RELACJA - Szlakiem angielskich katedr cz.10 - katedra w Lincoln.

Katedra w Lincoln... niesamowita budowla wzniesiona "ad maiorem Dei gloriam".
Pracę nad nią rozpoczął biskup Remigiusz w roku 1071. Na jego kości wraz z kielichem, pateną i połową biskupiego pastorału natrafiono dopiero podczas prac remontowych w 1927 r. w "anielskim chórze", a więc sekcji katedry przylegającej do głównego ołtarza zaraz przy głównym oknie wschodnim.  

Kościół Katedralny Błogosławionej Dziewicy Marii (ang. The Cathedral Church of the Blessed Virgin Mary of Lincoln) - bo taka jest oficjalna nazwa tego kościoła - poświęcony został w 1091 roku. W 1184 r. zniszczony przez silne trzęsienie ziemi, a rok później biskupem Lincoln zostaje św. Hugo, który rozpoczyna proces odbudowy katedry.

Od 1311 roku przez 238 lat (do 1549) katedra ta była najwyższą budowlą na świecie. Jej wysokość wynosiła 160 m. Przewyższała o 13,4 m dotychczasową najwyższą budowlę świata, jaką była Piramida Cheopsa w Egipcie. Jest również czwartą najobszerniejszą (ok 5000 m2 powierzchni) katedrą Anglii po katedrze w Liverpool, bazylice św. Pawła oraz York Minster.

Przez 400 lat to właśnie tutaj można było znaleźć jedną z 4 kopii dokumentu "Magna Carta" - Wielkiej Karty Swobód (1215 r.). Obecnie przechowywanej na zamku w Lincoln, tuż obok katedry. Czym jest ów dokument przypominamy poniżej...

Magna Charta Libertatum (lub Magna Carta), czyli Wielka Karta Swobód lub Wielka Karta Wolności (ang. The Great Charter) – akt wydany w Anglii 15 czerwca 1215 przez króla Jana bez Ziemi pod naciskiem możnowładztwa, wzburzonego królewską samowolą i uciskiem podatkowym. Formalnie była przywilejem mającym równocześnie znamiona umowy między królem a jego wasalami. Ograniczała władzę monarszą, głównie w dziedzinie skarbowej (nakładanie podatków za zgodą rady królestwa) i sądowej (zakaz więzienia lub karania bez wyroku sądowego), określając uprawnienia baronów, duchowieństwa i zakres swobód klas niższych.
Katedra od strony północnej, fot. Jakub Janik.
Ściana wschodnia katedry, fot. Jakub Janik.
Wejście transeptu południowo-wschodniego, fot. Jakub Janik.

Portyk południowy zachwyca bogactwem rzeźbionych detali. Mamy tutaj portal "Sądu Ostatecznego" w którego centrum znajduje się figura Jezusa osądzającego dusze w otoczeniu aniołów, oraz przedstawień dusz wznoszących się do nieba jak i ściąganych przez demony do piekła. Przed portalem znajdziemy figury króla Anglii Edwarda I i jego żony Eleanory Kastylijskiej.

Wejście transeptu południowo-wschodniego, fot. Jakub Janik.
Wejście transeptu południowo-wschodniego, fot. Jakub Janik.
Wejście transeptu południowo-wschodniego, fot. Jakub Janik.
Front transeptu południowo-wschodniego, fot. Jakub Janik.
Wieża centralna katedry, fot. Jakub Janik.
Wieża centralna katedry, fot. Jakub Janik.
Wieża centralna katedry, fot. Jakub Janik.
Wieża centralna katedry, fot. Jakub Janik.
Front transeptu południowo-zachodniego, rozeta Oko Biskupa. fot. Jakub Janik.
Front transeptu południowo-zachodniego, fot. Jakub Janik.
Katedra od strony południowej w kierunku zachodnim, fot. Jakub Janik.
Wieże zachodnie katedry - św. Hugha oraz NMP, fot. Jakub Janik.
Wieże zachodnie katedry - św. Hugha oraz NMP, fot. Jakub Janik.
Wieża centralna katedry, fot. Jakub Janik.
Wieża centralna katedry, fot. Jakub Janik.
Ściana zachodnia katedry, fot. Jakub Janik.
Ściana zachodnia katedry, fot. Jakub Janik.
Ściana zachodnia katedry, fot. Jakub Janik.

Katedra ma charakterystyczny dla gotyku angielskiego układ, w którym długi korpus główny przecinają dwa transepty, z centralnie umieszczoną czworoboczną wieżą. Zachodnia fasada jest szeroka, a w jej centrum widnieją romańskie portale otoczone rzędami gotyckich ślepych arkad. Całość łączą na zachodzie dwie bliźniacze, czworoboczne wieże.

Ściana zachodnia katedry w Lincoln, fot. Jakub Janik.
Ściana zachodnia katedry w Lincoln, fot. Jakub Janik.
Katedra w Lincoln od strony zachodniej, fot. Jakub Janik.
Portal wejścia zachodniego, fot. Jakub Janik.
Portal wejścia zachodniego, fot. Jakub Janik.
Portal wejścia zachodniego, fot. Jakub Janik.
Wejście zachodnie, fot. Jakub Janik.

Do środka wchodzimy od strony zachodniej, przez wieżę św. Hugh'a.

Nawa główna, fot. Jakub Janik.
Plan katedry w Lincoln, wersja interaktywna z opisami tutaj: https://lincolncathedral.com/floorplan/
Nawa główna, fot. Jakub Janik.
Nawa główna w kierunku ekranu oddzielającego chór, fot. Jakub Janik.
Widok z zachodniego transeptu w kierunku wejścia zachodniego, fot. Jakub Janik.
Widok z transeptu w kierunku południowo-zachodnim, fot. Jakub Janik.

Dwie największe rozety katedry - transeptów południowego i północnego są znane jako "Dean's Eye" i "Bishop's Eye". Pierwsza z nich - "Dean's Eye" znajduje się w północnym transepcie i jest datowana na rok 1192, a więc okres odbudowy katedry przez św. Hugha. Rozeta transeptu południowego natomiast - "Bishop's Eye" jest młodsza o 100 lat i datowana na mniej więcej rok 1330.

Dzieło “The Metrical Life of St Hugh”, odnosi się do znaczenia tych dwóch rozet południowej (słonecznej, świetlistej, ciepłej) i północnej (zacienionej, ciemnej, zimnej) w następujący sposób:

"Północ reprezentuje diabła, a południe Ducha Świętego i w tych kierunkach spoglądają oczy katedry. Oko biskupa spoglądajace z południowej strony zachęca do wejścia, a oko dziekana z północy do tego zniechęca; południowe pragnie zbawienia, północne martwi się wyłącznie sprawami przyziemnymi. Z tymi oczyma twarz katedry wygląda jak candēlābrum światłości - Nieba i ciemności - piekła."
Transept południowo-zachodni, fot. Jakub Janik.
Nieregularność okien transeptu południowo-zachodniego, fot. Jakub Janik.
Mapa obrazująca podział królestwa na północne i południowe

Południe od zawsze było kojarzone ze światłem i ciepłem. W narracji bibilijnej to właśnie z południowego Królestwa Judy / Judei wydany na świat zostanie Zbawiciel, ponieważ to tam rządzi potomek linii Jessego, a wiarołomne królestwo północne zostanie zniszczone. W skład królestwa północnego wchodziła Samaria, w skład południowego - Jerozolima, miasto wielkiego króla. Czytania Epistoły podczas Mszy Św. Wszechczasów, które pochodzą z Nowego Testamentu, były czytane właśnie w kierunku południowym w celu uhonorowania światła jakie przyniósł wszystkim wierzącym Nowy Testament.

Transept południowo-zachodni - rozeta, fot. Jakub Janik.

Północ zatem, jako przeciwieństwo południa obrazowała ciemność i chłód. Dodatkowo w pierwszych wiekach chrześcijaństwa barbarzyńcy i poganie zwykli zamieszkiwać i być kojarzeni z terenami leżącymi na północ od chrześcijańskich miast. Prorok Jeremiasz ostrzega “et dixit Dominus ad me ab aquilone pandetur malum super omnes habitatores terrae” (Jeremiasz 1:14). Co tłumaczymy następująco: " I rzekł do mnie Pan: «Od północy rozszaleje się zagłada wszystkich mieszkańców ziemi." Z tych też powodów czytana podczas Mszy św. Wszechczasów Ewangelia skierowana jest w kierunku północnym w nadziei nawrócenia wszystkich pogan na katolicyzm.

Witraże rozety północnej przedstawiają sceny Sądu Ostatecznego.

Transept północno-zachodni, fot. Jakub Janik.
Transept północno-zachodni - rozeta, fot. Jakub Janik.
Jedno z okien transeptu północno-zachodniego, fot. Jakub Janik.
Wieża centralna, łącznik transeptów zachodnich, fot. Jakub Janik.
Wieża centralna, łącznik transeptów zachodnich, fot. Jakub Janik.
Sklepienie wieży centralnej, fot. Jakub Janik.
Sklepienie wieży centralnej, fot. Jakub Janik.

Ekran oddzielający nawę główną od chóru znany jest także jako ‘Apprentice Wall’, a więc Ściana Czeladników. Pomimo braku jednoznacznych dowodów na poparcie tej tezy przyjęto powszechnie, że ekran jest dziełem czeladników mistrzów kamieniarskich z racji dużej ilości powtarzających się na nim wzorów i elementów. Powstanie tego kamiennego majstersztyku datuje się na rok 1329.

Ekran oddzielający nawę główną od chóru, fot. Jakub Janik.
Ekran oddzielający nawę główną od chóru, fot. Jakub Janik.
Ekran oddzielający nawę główną od chóru, fot. Jakub Janik.
Ekran oddzielający nawę główną od chóru, fot. Jakub Janik.
Portal równoległy do ekranu, prowadzący do północnej nawy chóru, fot. Jakub Janik.
Portal równoległy do ekranu, prowadzący do północnej nawy chóru, fot. Jakub Janik.
Portal równoległy do ekranu, prowadzący do północnej nawy chóru, fot. Jakub Janik.
Smok - diabeł pożera winogrona, a więc dobre owoce - uczynki, a jedynym sposobem by pokonać bestię jest zabicie jej. Powtarzający się cykl życia ludzkiego, fot. Jakub Janik.
Smok - diabeł pożera winogrona, a więc dobre owoce - uczynki, a jedynym sposobem by pokonać bestię jest zabicie jej. Powtarzający się cykl życia ludzkiego, fot. Jakub Janik.
Smok - diabeł pożera winogrona, a więc dobre owoce - uczynki, a jedynym sposobem by pokonać bestię jest zabicie jej. Powtarzający się cykl życia ludzkiego, fot. Jakub Janik.
Widok z chóru w kierunku zachodnim, fot. Jakub Janik.

Chór katedry w Lincoln ma również swoje misterne mizerykordy (opisane głębiej w poprzedniej części - nr 9 - Beverley Minster) datowane na lata pomiędzy 1365 a 1370.

Widok z chóru w kierunku zachodnim, fot. Jakub Janik.
Jedna z katedr chóru, fot. Jakub Janik.
Jedna z katedr chóru, fot. Jakub Janik.
Jedna z katedr chóru, fot. Jakub Janik.
Jedna z katedr chóru, fot. Jakub Janik.
Tymczasowa belka pamietająca czasy konstrukcji katedry, która została tam do dziś, fot. Jakub Janik.
Średniowieczne żelazne kraty oddzielające nawy wiernych od chóru i ołtarza, miejsc świętych, fot. Jakub Janik.
Średniowieczne żelazne kraty oddzielające nawy wiernych od chóru i ołtarza, miejsc świętych, fot. Jakub Janik.
Widok z chóru w kierunku wschodnim - głównego ołtarza, fot. Jakub Janik.
Ołtarz główny, fot. Jakub Janik.
Ołtarz główny na tle okna wschodniego, fot. Jakub Janik.
Okno wschodnie, fot. Jakub Janik.
Okno wschodnie, fot. Jakub Janik.
Okno wschodnie, fot. Jakub Janik.
Okno wschodnie, fot. Jakub Janik.
Okno wschodnie, fot. Jakub Janik.
Okno wschodnie, fot. Jakub Janik.
Okno wschodnie, fot. Jakub Janik.
Okno wschodnie, fot. Jakub Janik.
Grobowiec św. Hugh'a, miejsce wystawienia jego relikwii - głowy, poniżej okna wschodniego, fot. Jakub Janik.

W tym miejscu wypada skupić się na postaci św. biskupa z Lincoln

Święty Hugo z Lincoln, obrazek: lincolncathedral.com

Święty Hugo z Lincoln - biskup i mnich kartuski (1135-1200). Znany również jako: Hugon, Hugo z Avalon, Hugo z Burgundii.

Urodził się w 1135 roku na zamku Avalon w Burgundii, jako syn Wilhelma i Anny, którzy byli znani ze swej pobożności i miłosierdzia. Jego matka zmarła, gdy Hugon miał osiem lat, wychowaniem i kształceniem chłopca zajęli się augustianie w klasztorze Villard-Benoit, do którego wstąpił jego ojciec. Mnichem został w wieku 15 lat, niższe święcenia kapłańskie otrzymał cztery lata później. Wkrótce został przeorem w klasztorze Saint-Maxim.

Podczas odwiedzin w kartuzji Grand Chartreuse w 1160 roku, Hugon postanowił wstąpić do tego zakonu. Po święceniach kapłańskich, w 1173 roku został mianowany prokuratorem. Stał się niebawem znany ze swej miłości dla ubogich i potrzebujących.

W 1175 roku król angielski Henryk II zaprosił św. Hugona do założenia klasztoru w Witham w hrabstwie Somerset. Była to część królewskiej pokuty za zamordowanie św. Tomasza Becketa.

Dnia 21 września 1186 roku św. Hugon został konsekrowany w Westminsterze na biskupa Lincoln, największej stolicy biskupiej w Anglii, która przez ponad dekadę pozostawała bez pasterza. Szybko przywrócił duchową dyscyplinę w diecezji, rządząc nią mądrze i sprawiedliwie. Odbudował zniszczoną przez pożar katedrę i założył przy niej słynną szkołę teologiczną.

Obdarzony darem uzdrawiania, służył trędowatym, karmił chorych, opiekował się biednymi i sierotami.

Gdy w 1197 roku król Ryszard zażądał od biskupów pieniędzy na dofinansowanie wojny z francuskim królem Filipem Augustem, św. Hugon odmówił twierdząc, że klasztory są własnością Boga, a nie korony angielskiej. Król próbował przejąć majątek biskupstwa, ale obawa ekskomuniki powstrzymała tę zapędy.

Grobowiec św. Hugh'a, miejsce wystawienia jego relikwii - głowy, poniżej okna wschodniego, fot. Jakub Janik.

W 1199 roku św. Hugon udał się z misją dyplomatyczną do króla Francji, wracając z niej w bardzo złym stanie zdrowia. Kilka miesięcy później, gdy brał udział w Radzie Narodowej w Londynie, zmarł 16 listopada 1200 roku. Był otoczony tak wielką czcią już za swego życia, że na jego pogrzebie pojawiły się tłumy wiernych, a jego trumnę nieśli królowie Anglii i Szkocji oraz trzech arcybiskupów. Wielu chorych idących w kondukcie zostało cudownie uzdrowionych. Św. Hugon został pochowany w katedrze w Lincoln. Został kanonizowany 18 lutego 1220 roku przez papieża Honoriusza III, jako pierwszy kartuski święty.

Posadzka bezpośrednio przed miejscem wystawiania relikwiarza z głową świętego - jej kamień wydrążony przez tysiące klękających pielgrzymów oddających chołd świętemu, fot. Jakub Janik.

W 1280 roku postanowiono przenieść doczesne szczątki św. Hugona na bardzie godne miejsce. Gdy otwarto trumnę, znaleziono w niej nienaruszone ciało biskupa,a w momencie gdy arcybiskup położył rękę na czole Świętego, głowa odpadła od reszty ciała i zaczęła się z niej wydobywać manna. Po tym cudzie głowę złożono w skrzyni ze złota i srebra, ozdobionej drogocennymi kamieniami. W 1364 roku na Anglię napadli rozbójnicy, zniszczyli groby, sprofanowali relikwie i okradli świątynie. Wtedy też została skradziona skrzynia z relikwią głowy św. Hugona. Według legendy koło skrzyni usiadł kruk i siedział przy niej tak długo, dopóki nie powróciła do katedry.

Relikwie św. Hugh'a zniszczono w 1540 roku na rozkaz króla Henryka VIII.

Pierwszy żywot Świętego napisał jego spowiednik i współpracownik, benedyktyn Adam Eynshnam.

Tutaj odsyłam do ciekawej historii na temat św. Hugh'a znalezionej w internecie przy okazji zbierania materiałów do tego artykułu - LINK.

Grobowiec... wnętrzości królowej Anglii - Eleanory Kastylijskiej (1240-1290) żony Edwarda I, fot. Jakub Janik.

Po przeciwnej stronie miejsca wystawienia relikwii św. Hugh'a znajdziemy grobowiec wnętrzości (viscera) królowej Eleanor - Tak... grobowiec wnętrzości, nie całej królowej... Tutaj za wikipedią warto przybliżyć pokrótce życiorys królowej:

Eleonora była córką króla Kastylii i Leónu Ferdynanda III Świętego i jego drugiej żony Joanny z Dammartin, hrabiny Ponthieu. 1 listopada 1254 w klasztorze Las Huelgas poślubiła dziedzica tronu angielskiego Edwarda, syna króla Anglii Henryka III z dynastii Plantagenetów. Podłoże małżeństwa było polityczne: dzięki niemu rozwiązano spór, jaki wywołały roszczenia brata Eleonory, króla Kastylii Alfonsa X Mądrego do pozostającej wówczas w angielskim ręku Gaskonii. Ważne dla Anglii były także prawa Eleonory do sukcesji po matce w graniczącym z Normandią hrabstwie Ponthieu (w 1279 odziedziczyła je po matce, a po śmierci Eleonory przypadło jej synowi Edwardowi II i pozostało w rękach korony angielskiej z przerwami do 1369).

Po ślubie Eleonora i Edward przebywali początkowo w Gaskonii, do Anglii przybyli dopiero w październiku 1255. Podczas walk przeciwko Szymonowi z Montfort (tzw. drugiej wojny baronów) dzieliła losy męża. W 1270 wyruszyła u boku męża na wyprawę krzyżową. W jej trakcie, podczas pobytu w Akce w czerwcu 1272, Edward został raniony przez asasyna – według romantycznej, ale niepotwierdzonej legendy, Eleonora miała uratować mu życie przez wyssanie trucizny z rany. W tym samym roku zmarł Henryk III i Edward odziedziczył tron angielski; małżonkowie zostali koronowani 19 sierpnia 1274, po powrocie z krucjaty.

Postać Eleonory wzbudzała kontrowersje. Była osobą żywą i energiczną. Praktycznie nie rozstawała się z mężem, z którym była bardzo blisko związana (małżeństwo uznaje się za szczęśliwe). Umiała pisać i czytać, lubiła księgi – miała własną bibliotekę, zatrudniała skrybów i iluminatora, a Girart d'Amiens zadedykował jej swój arturiański poemat. W oczach potomnych opisywano ją jako osobę pobożną i stawiano jako wzór cnotliwej żony.

Zmarła, gdy mimo choroby podróżowała z mężem na północ Anglii. Jej wnętrzności pochowano w katedrze w Lincoln, a ciało zostało sprowadzone z Lincoln do Londynu i pochowane w opactwie westminsterskim (serce umieszczono w londyńskim kościele dominikanów). Dla uczczenia jej pamięci zrozpaczony Edward I wystawił w dwunastu miejscach postoju orszaku z ciałem zmarłej żony monumentalne gotyckie iglice, zwane krzyżami Eleonory.

Grobowiec... wnętrzości królowej Anglii - Eleanory Kastylijskiej (1240-1290) żony Edwarda I, fot. Jakub Janik.
Grobowiec... wnętrzości królowej Anglii - Eleanory Kastylijskiej (1240-1290) żony Edwarda I, fot. Jakub Janik.
Grobowiec... wnętrzości królowej Anglii - Eleanory Kastylijskiej (1240-1290) żony Edwarda I, fot. Jakub Janik.
Nawa boczna północna chóru, fot. Jakub Janik.
Krużganki przyległego opactwa, fot. Jakub Janik.
Kapitularz od strony zachodniej wraz z krużgankami, fot. Jakub Janik.
Krużganki, kapitularz oraz północno-wschodni transept katedry przyległy do opactwa, fot. Jakub Janik.
Krużganki, transept północno - zachodni i wieża centralna, fot. Jakub Janik.
Krużganki, oba północne transepty oraz wieża centralna, fot. Jakub Janik.
Widok od strony północnej z kawiarenki przyległej do krużganków, fot. Jakub Janik.
Po wejściu do kapitularza, fot. Jakub Janik.
Kapitularz, fot. Jakub Janik.
Kapitularz, fot. Jakub Janik.
Kapitularz, fot. Jakub Janik.
Kapitularz - sklepienie, fot. Jakub Janik.
Wejście do kapitularza, fot. Jakub Janik.
Wejście do kapitularza, fot. Jakub Janik.
Wejście do kapitularza, fot. Jakub Janik.
Wejście do kapitularza - rozeta, fot. Jakub Janik.
Katedra od strony zachodniej, widok z miasta, fot. Jakub Janik.
Katedra od strony zachodniej, widok z murów miejskich, fot. Jakub Janik.
Katedra od strony zachodniej, widok z murów miejskich, fot. Jakub Janik.
Katedra od strony zachodniej, widok z murów miejskich, fot. Jakub Janik.
Katedra od strony zachodniej, widok z murów miejskich, fot. Jakub Janik.
Katedra od strony zachodniej, widok z murów miejskich, fot. Jakub Janik.
Katedra od strony zachodniej, widok z murów miejskich, fot. Jakub Janik.
Katedra od strony zachodniej, widok z murów miejskich, fot. Jakub Janik.
Katedra od strony zachodniej, widok z murów miejskich, fot. Jakub Janik.

Z 10 miejsc, które udało mi się odwiedzić w trakcie tej wycieczki katedra jak i samo miasteczko Lincoln z pewnością zajęło specjalne miejsce w moim sercu.

Gorąco polecam odwiedzić to miejsce w trakcie swoich podróży i poświęcić mu więcej niż jeden dzień.

My tymczasem ruszamy do następnego przystanku na naszej trasie - Peterborough.

Pozdrawiam i do usłyszenia w kolejnych relacjach.