Ile zarobił Kamil Stoch? Niesamowity sezon. Ale nagrody za TCS? "Kurde, lipne"

Nagrody w Turnieju Czterech Skoczni nie są adekwatne do rangi, prestiżu i wysiłku, jaki trzeba włożyć w jego wygranie – mówił Kamil Stoch po swoim rekordowym, także pod względem finansowym, sezonie skoków narciarskich. W sumie na jego konto trafiło 1,4 mln zł.
30-latek z Zębu ogromne zarobki, jak na skoki narciarskie, zawdzięcza swojej fenomenalnej formie, ale też kumulacji ważnych imprez w sezonie oraz dodatkowym seriom zawodów, za które przysługują wysokie premie.
645 tys. zarobił Kamil Stoch z nagród w samych konkursach Pucharu Świata. Do tego doszły premie za zwycięstwa w cyklach Raw Air (252 tys. zł), Planica 7 (72 tys. zł), Willingen 5 (105 tys. zł) oraz Turnieju Czterech Skoczni (72 tys. zł). Indywidualne srebro i brąz w drużynie podczas MŚ w lotach powiększyły jego konto o 120 tys. złotych, a złoto indywidualnie i brąz w drużynie na igrzyskach w Pjongczangu to dodatkowe 157,5 tys. zł.
W sumie Stoch w tym sezonie zarobił 1,4 mln złotych. To rekordowa suma!
Stoch skrytykował jednak wysokość puli nagród w Turnieju Czterech Skoczni. Niemiecko-austriacka impreza jest piekielnie trudna, cieszy się niesamowitym prestiżem, ale pod względem wypłat dla skoczków nie imponuje. Zwłaszcza w porównaniu z cyklami Raw Air czy Willingen 5.
– Dzięki takim turniejom mamy więcej możliwości do rywalizacji, sprawdzenia się i też nagrody są lepsze. Bo te za Turniej Czterech Skoczni to kurde lipne. A za Planica 7 czy Raw Air to można naprawdę… Przynajmniej wiemy, o co walczymy – mówił Stoch w TVP w sobotę.
Dzień później ze swoich słów się nie wycofał, choć, jak sam przyznał, mógł się wypowiedzieć w bardziej elegancki sposób. – Tak powiedziałem i nie będę się wypierał, bo zostało to nagrane. Mogłem jednak wyrazić to w bardziej wyważony sposób. Powiedzmy, że nagrody w Turnieju Czterech Skoczni nie są adekwatne do rangi, prestiżu i wysiłku, jaki trzeba włożyć w jego wygranie. Te zawody są medialnie napompowane pod niebiosa, a jeśli chodzi o nagrody, my zawodnicy tego nie odczuwamy – cytują Stocha Sportowe Fakty.