afera jakich wiele.....

Kilka miesięcy temu zaczęłam się interesować nowymi projektami firm deweloperskich w Carlisle. Po długim okresie gdzie niewiele stawiło się nowych budynków w całej Cumbrii nagle nastąpił bum deweloperki gdzie z dnia na dzień powstają nowe dzielnice po każdej możliwej stronie miasta. Programy rządowe help to buy wkład własny 5% pełne wykończenie praktycznie domu w środku, możliwość pomocy państwa przy zakupie nieruchomości od państwa w postaci udziałów 20% na nieruchomość, która to nie wlicza się do naszej zdolności kredytowej przy cenie domu 3 bed zaczynającej się od 102 tys funtów w spokojnej czystej dzielnicy rozbudza myślenie.
Pierwsze skojarzenie przychodzi do głowy: czyżby niewielkim nakładem wstępnym własnym można zamienić dom zbudowany z “briksu carpetu i grzyba” zamienić na nowy ciepły dom z jednym kranem w łazience i oknem otwieranym do zewnątrz żeby można było je normalnie umyć?
Zapytaliśmy kilku znajomych tubylców o co chodzi z tymi nowymi domami. W ogłoszeniach często są za niższą cenę niż domy które zostały postawione przed drugą wojną światową, ci jednogłośnie odparli że nie zamieniliby nigdy swoich domów na te nowe nawet z dopłatą bo są takie nie angielskie nie mają duszy, są jak z kartonu i w ogóle to najlepiej idźmy sami przekonajmy się jak wyglądają poczytajmy trochę . Nasze zdziwienie przerodziło się w ciekawość więc wybraliśmy się do dewelopera.
Tam zostaliśmy powitani z otwartymi rękami uśmiechniętymi twarzami, wycieczka po domach które są już prawie gotowe dla klienta a nie domu pokazowego zrobiło na nas duże pozytywne wrażenie. Pełna umeblowana kuchnia z podstawowym sprzętem AGD w zabudowie łazienka wykończona za drobną opłata tylko dodatkową carpet lub wykładzina co też można negocjować i właściwie wnosimy tylko swoje rzeczy i mieszkamy.
Kiedy usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiać o szczegółach konkretach Pan z uśmiechem zaczął tłumaczyć że dom ma prawo osiadać przez kilka lat i mogą być drobne usterki na które jest gwarancja przychodzą i naprawią od razu po zgłoszeniu ktoś jest na miejscu i tym się zajmuje. Więc z zainteresowaniem się pytamy jakie to pan mówi spokojnym głosem że pęknięcia na ścianach to normalne przychodzi fachowiec sprawdza szczelinę i podejmuje decyzję co robim dalej. Zaczynamy drążyć dalej temat jakim sprzętem robią pomiary to Pan odpowiada sprawnie że fachowiec nie potrzebuje sprzętu bierze monetę i sprawdza czy wchodzi w szczelinę czy nie, jeśli nie to nie ma czym się martwić to nic niepokojącego. Odpadające płytki, klamki źle zamontowane, futryny niedopasowane czy niedomykające się okna też się zdarzają ale rzadko bo to kilka procent tylko, każdemu się może zdarzyć. Popatrzył na moje auto (citroen c1) i z uśmiechem stwierdził: “ a pani auto to się nawet w garażu naszym zmieści”- wtedy jeszcze nie zupełnie wiedziałam o co chodzi.
Najbardziej ciekawą częścią ponad dwugodzinnej rozmowy była analiza planów osiedla. Zapytaliśmy się dlaczego na planach jest tak dużo domów szeregowych i dlaczego nie ma ich w oficjalnej ofercie sprzedażowej. Pan dumnie zaczął tłumaczyć że są przepisy takie że każdy deweloper który stawi osiedle deklaruje przekazanie pewnego procentu domów Housing Associaton w celu walki z bezdomnością . Nie kryjąc oburzenia zapytaliśmy dlaczego mamy płacić setki tysięcy funtów po to żeby mieć DSS za ścianą. No to pan zmieszany zaczął się tłumaczyć że to program się tylko tak nazywa a te domy są wystawiane na Cumbria Choice i tam będą mogli bidować je ludzie którzy są pracujący osiągalne pewne dochody z dobrą historią wcześniejszego wynajmu, że te domy będą dużo droższe od innych i nie każdego będzie na nie stać.
Wróciliśmy do domu i zaczęliśmy szukać. Bardzo chcieliśmy znaleźć pozytywne opinię wręcz na siłę szukaliśmy ich ale skargi i afery niestety są dużo głośniejsze. Krytyka na temat niskiej jakości domów zalewa wręcz internet. Zanotowano kilka przypadków źle zabezpieczonych terenów budowy i rażące zaniedbania BHP skutkujące dwoma wypadkami śmiertelnymi. W 2008r spadający kominek z dachu zabił przechodzącego chłopca, jak się później okazało nigdy nie powstała dokumentacja w jaki sposób montowane były kominki. W 2013 roku sprzedawali garaże, które były zbyt małe żeby zaparkować samochód. Rok 2018 jest jednak przełomowy dla tej firmy i to nie dlatego że pewna para w Newquay postanowiła zapraszać każdego kto chce zobaczyć jakie usterki można spotkać u tegoż dewelopera bo w ich domu wręcz nastąpiła kumulacja, ale ze względu na wielkie afery pieniężne w spółce.
Stwierdziliśmy że może zarejestrujemy się za pomocą Cumbria Choice i wynajmiemy taki dom żeby zobaczyć jak się w nim mieszka zanim podejmiemy ostateczną decyzję. Warto czasem wydać więcej na wynajem żeby coś sprawdzić co zwiąże nas kredytem hipotecznym. Zarejestrowaliśmy otrzymaliśmy swój band, z dobrą historią dwójką dzieci w zbyt ciasnym domku, obydwoje pracujemy świetne credit score. I tak minął pierwszy miesiąc sprawdzania ofert, minął termin oddania socjalnych domów od dewelopera na jednym osiedlu na drugim i trzecim. Domy komercyjne rozeszły się dość szybko. Minęło kilka kolejnych miesięcy kolejne oddane teoretycznie domy dla councilu a na Cumbria Choice cisza nic nie ma nic się nie pojawiło. Czy te domy zostały przekazane do dyspozycji miasta? Tego się chyba nie dowiemy bo jeśli zostały one przekazane to Council mógł je przydzielić osobom z najwyższym bandem jako najbardziej potrzebującym. Czy jest coś w tym złego ? Nie bo takie jest zamierzenie tego programu ale uważam że deweloper nie powinien opowiadać bajeczek kto zamieszka w domach przekazywanych do Housing Associaton bo to nie jest w jego kompetencji.
Wszystkie te sprawy danej firmy gasną i są zagłuszane przez jedną wielką aferę finansową opiewającą na setki milionów funtów jakie mają być przyznane osobom zarządzającym daną firmą. Spółka wygenerowała olbrzymi przychód mimo spadków cen nieruchomości i ogólnym spadkiem sprzedaży na rynku nieruchomości. Niski standard domów nie zniechęca ludzi do zakupów domów ze względu że niewiele deweloperów posiada ceny wymarzonych domów które kwalifikują się w rygorystycznych rządowych widełkach cenowych. Przed kilkoma dniami szef Jeff Fairburn zrezygnował z pełnienia funkcji zarządzającej po sprzeciwie akcjonariuszy odnośnie dodatkowego wynagrodzenia. Sam zaś rezygnujący stwierdził że odchodzi bo tych pieniędzy przyjąć nie chce bo spółka nie była zarządzana zbyt dobrze, sprecyzować tego nie chciał ale można wywnioskować po jego poprzednich wywiadach, że chodzi tu o niewywiązywanie się umów na walkę z bezdomnością czyli przekazywanie domów socjalnych oraz kampanii reklamowej przed kilku laty jako część środków z przychodów miała iść na fundacje charytatywne, niestety okazało się że nie ma dokumentów przekazania takich środków. Podsumowując tę aferę która nie jest jasna i prosta to chodzi o pieniądze i to wielkie kwoty zmiany w zarządzie teoretyczne zmiany i ukrycie pewnie innych spraw które nie ujrzały nigdy światła dziennego.
Angielski rynek nieruchomości jest dość specyficzny, niestandardowy mimo że wydaje się nam że te domy wyglądają identycznie system nabywania domów jest zupełnie różny. W kolejnych artykułach postaram przybliżyć wam bardziej sytuację nieruchomości.